Chociaż w lecie 1939 roku wojna „wisiała w powietrzu”, importerzy win węgierskich energicznie pracowali. Może w niespokojnym czasie konsumpcja win rosła i mieli ręce pełne roboty? Może liczyli na pokój albo uspokajały ich dobre stosunki Węgier zarówno z Polską jak i z Niemcami?