
Pisałem kiedyś o winach fukierowskich uratowanych podczas wojny przez Kordiana Tarasiewicza. Dziś przytaczam bardzo ciekawą opowieść o innej kolekcji starych win, które przetrwały wojnę w Warszawie a właściwie w Wilanowie. Podobnie jak w tamtej historii tak i w tej pojawia się Henryk Fukier. Pełni on rolę rzeczoznawcy – przedstawiciela strony rządowej. Trochę to dziwne...