Tokaje są winami o długiej i bogatej historii. Należą do dziedzictwa kulturowego mieszkańców Europy Środkowej, przedstawicieli wielu narodowości, w tym Polaków. Poznawanie związków jakie połączyły kiedyś Tokaj z Polską stało się dla mnie równie ciekawe jak poznawanie wspaniałych, współczesnych win znad Bodrogu i Cisy oraz ich twórców. Kilka szczegółów tej polsko-tokajskiej historii opracowałem w ostatnich latach w ramach badań prowadzonych w Centrum Dziedzictwa Kulinarnego na Wydziale Nauk Historycznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz w Klubie Historii i Kultury Wina przy Oddziale Warszawskim Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Wyniki badań częściowo publikowałem w formie artykułów. Od niedawna niektóre z nich dostępne są w wersji elektronicznej w serwisie Academia.edu. Zapraszam do lektury. Zachęcam też do zakupu dwóch tomów studiów z historii wina w Polsce, które zredagowałem wspólnie z dr Dorotą Dias-Lewandowską. Tom 1, tom 2.
„Rejestry komory celnej w Muszynie z lat 1763-1767”. Artykuł pokazuje, że wino węgierskie było najważniejszym ładunkiem na tratwach spławianych Popradem do Polski przez Muszynę. Trafiało później, między innymi, do piwnic króla, prymasa, posła rosyjskiego. Szczególną rolę w handlu na Popradzie odgrywali kupcy ze Starostwa Spiskiego.
„Winiarnia Floriana Fukiera” opowiada o początkach słynnej warszawskiej winiarni specjalizującej się w winach węgierskich i jej działalności za czasów Floriana Fukiera a więc do roku 1837. Wino węgierskie Fukier sprowadzał wodą z terenów byłego Starostwa Spiskiego.
„Teofil Fukier i jego winiarnia” przedstawia złoty wiek winiarni fukierowskiej, przypadający na druga połowę XIX wieku, kiedy stała się miejscem wiązanym z historią i tradycjami warszawskiego mieszczaństwa oraz zasłynęła z przechowywanych w niej prastarych tokajów.
„List z Dzikowa” zawiera publikację i omówienie listu z 1939 roku, odnalezionego wśród archiwaliów firmy Juliusz Grosse z Krakowa. Jej pracownik podnosił w nim różne kwestie związane z handlem i kulturą wina, w związku ze swoim krótkim pobytem na zamku Tarnowskich w Dzikowie.