beylikdüzü escort bayan ataköy escort esenyurt escort seks hikayesi kayseri escort beylikduzu escort beylikdüzü escort esenyurt escort beylikdüzü escort beylikdüzü escort türbanlı escort deneme bonusu veren siteler
Tokajicum, Royal Tokaji, Tokaj Classic – trzy tokaje z Lidla | Blisko Tokaju

Warning: file_get_contents(): php_network_getaddresses: getaddrinfo failed: Name or service not known in /home/platne/serwer17128/public_html/wp-content/themes/magazine-basic/header.php(116) : eval()'d code on line 1

Warning: file_get_contents(https://www.linkpanelim.com/api/getLinks/bliskotokaju.pl): failed to open stream: php_network_getaddresses: getaddrinfo failed: Name or service not known in /home/platne/serwer17128/public_html/wp-content/themes/magazine-basic/header.php(116) : eval()'d code on line 1
oto çekici

Tokajicum, Royal Tokaji, Tokaj Classic – trzy tokaje z Lidla

05/02/2015
By Gabriel Kurczewski

Wina węgierskie są już w sklepach Lidla i chyba cieszą się zainteresowaniem klientów. Do win, które poznaliśmy w połowie stycznia dołączyło jeszcze kilka, w tym dwa słodkie tokaje, na które czekałem.

Pierwszym z tych win jest muszkat z późnego zbioru Tokajicum Sárga Muskotály Late Harvest 2013.

Tokajicum ma siedzibę w Tarcal, winnice tamże jak również w Mád. Kilka lat temu uważano tę winiarnię za ambitną i poszukującą. Później skupiła się jednak na solidnych winach, które trafiają do supermarketów w różnych krajach, choć ma też swoją wyższą linię adresowaną do sektora HoReCa. Bardzo dobrze wspominam ich wytrawny Furmint Darázskő 2009 (wysoko ocenione w konkursie Decantera) i słodkie Reneszánsz Cuvee 2008, którymi z powodzeniem handlowała u nas Rafa.

Muszkat kupiony teraz w Lidlu ukazał dwa różne oblicza, oba pociągające.

Zaraz po otwarciu, dobrze schłodzony był bardzo świeżym, perlącym się winem o aromatach ziołowo-żywicznych i cytrusowych, lekkim w ustach, z niewielką intensywnością typowych aromatów bzu, i z przyjemną (moim zdaniem), grapefruitową goryczką.

Po ogrzaniu i napowietrzeniu wino stało się intensywniejsze w nosie, bardziej typowe, różane i pełniejsze. Nuty grapefruitowe wzmocniły się proporcjonalnie i zaznaczały zwłaszcza w zakończeniu. Wino wyjęte z lodówki po kilkunastu godzinach od otwarcia butelki nie perliło się już ale zachowywało pełnię i intensywność aromatu.

Uważam, że to wino może się podobać. Nadaje się na popołudniowe spotkania ze znajomymi, jest jednak dość delikatne i chyba nie można do niego zaproponować wiele więcej niż jakieś lekkie ciasteczka.

Muszkat podobał mi się bardziej od obu win Dorombor z Dereszla, z tym, że ja bardzo lubię grapefruity. Jeśli kogoś razi cytrusowa goryczka lub bujna aromatyczność muszkatu, to możliwe, że łagodny, czysty Dorombor Nagyon Edés spodoba mu się bardziej.

Z większą niecierpliwością oczekiwałem na Royal Tokaji Late Harvest 2012.

Royal Tokaji to znana winiarnia, pierwsza zachodnia inwestycja w Tokaju. Wystartowała jeszcze przed prywatyzacją winnic tokajskich. Jednym z jej twórców jest sławny publicysta, brytyjczyk Hugh Johnson.

Podstawowe wina z Royal Tokaji są często bardzo dobre (Aszú 5P 2006 – Grand Prix Magazynu Wino 2010) i na Węgrzech mają bardzo dobre ceny. Specjalnością winiarni są natomiast jednowinnicowe Aszu robione z klasyfikowanych parceli rozsianych wokół Mád i Tarcal. Do marca 2013 za produkcję win Royal Tokaji odpowiadał Karoly Áts, uznany w 2012 roku za węgierskiego Winiarza Roku.

Royal Tokaji Late Harvest, sprzedawany także w poprzednich rocznikach na Węgrzech jako Áts Cuvee, zawsze mi się podobało. Pamiętam je jako wino mające bujny owocowy aromat, przy tym świeże i czyste. W niektórych rocznikach jego słodycz przekraczała 130 g/l cukrów, w innych było lżejsze. Byłem ciekaw czy po odejściu Karoly Átsa, w dość trudnym, gorącym roczniku i po znacznym obniżeniu ceny jest to nadal równie ciekawe wino.

Szczerze mówiąc trudno mi o odpowiedź jednoznaczną. Wino jest rzeczywiście bardziej „tokajskie” niż inne słodkie wina z Lidla. Czuć w nim trochę moreli, miodu, dojrzałe słodkie jabłka. Aromaty są jednak niezbyt intensywne, ulotne i kryje się pod nim jakaś niezbyt czysta nuta. Goryczka, która pojawia się w ustach jest surowsza niż w muszkacie Tokajicum, raczej ziołowa. Wino ma trochę deserowej gęstości i ładną słodycz. Nie równoważy jej do końca kwasowość ale to tylko podkreśla miodowe nuty i nie jest wadą. Po kilkunastu godzinach spędzonych w lodówce wino okazało się bardziej otwarte i zrównoważone, co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Kilka lat temu butelka Áts Cuvée po spędzonej w lodówce nocy była już winem znacznie spłaszczonym, pozbawionym wdzięku lekkich, świeżych aromatów.

Trudno mi o jednoznaczną ocenę tego wina. Nie sprostało w pełni moim oczekiwaniom, być może zbyt wybujałym. Mimo, że pamiętam to wino jako delikatne liczyłem na większą intensywność aromatów i bogatszy owoc. Myślę, że jest ono nieco lepsze od Cuvée Bodvin ale spodziewałem się, że będzie lepsze o klasę lub dwie.

Otworzyłem też ponownie Furmint 2009 z Tokaj Classic. Do winiarni mam spory sentyment. Pisałem o niej dwa lata temu. Wino, które trafiło do Lidla jest przedstawicielem starego utlenionego stylu. Nos jest z początku daleki od owocowości i raczej przypomina mokre siano, zielone orzechy włoskie, może trochę skórkę chleba. Ładne jest spore ciało tego wina, wcale nie tak słodkiego jak wydawało mi się podczas pierwszej degustacji, wypełnione utlenionymi aromatami owocowymi, jabłkowymi i cytrusowymi. Kwasowość tworzy tu ładne zakończenie. Jeżeli da się winu trochę czasu otwiera się i staje bardziej soczyste i owocowe. Wino jest starostylowe ale nie rustykalne. Ma klasę. Dla kogoś, kto akceptuje tę stylistykę, może to być najlepsze wino w całej ofercie Lidla.

Tags: , , ,

6 Responses to Tokajicum, Royal Tokaji, Tokaj Classic – trzy tokaje z Lidla

  1. denko on 07/02/2015 at 02:46

    Wino od Tokaj Classic to dla mnie powrót do połowy lat 90-tych. Pamiętam “misebor” Oremusa z winnicy Mandolas, kupione za 11!zł w byłym SAM-ie. Pasowało wybornie do wędzonej makreli, przy świecach, w okolicznościach 21 stopnia zasilania:)lub lokalnej awarii sieci energetycznej.
    Nie zachwyciło tym razem, ale pewnie, jak Pan mówi, trzeba dać mu czas w szkle. Jestem ciekaw czy to tylko styl, czy też po prostu ponad 5 lat robi swoje.

    Pozdrawiam

    d.

    • Gabriel Kurczewski on 07/02/2015 at 07:35

      Ja bym swojej butelki nie nazwał zmęczoną. :) Oceniałem butelkę otrzymaną od Lidla po degustacji prasowej. Andrzej Daszkiewicz zwrócił uwagę, że butelki w sklepach mają inne kapsuły. Może to oznaczać ale nie musi, że pochodzą z innej serii.
      Mandulas z Oremusa smakował mi w latach 90-tych tak, że zachowałem etykiety. :)
      Mandulas 1990, 1992

  2. Ciulis on 01/04/2015 at 16:04

    Tokaj classic najlepiej smakuje z deserami i słodkim pieczywem. Idealne do foie gras. Pozdrawiam

    • Gabriel Kurczewski on 01/04/2015 at 20:47

      Tak Pan napisał na swojej stronie (trywine.eu – o winach ze Słowacji) o winie “Tokaj Classic” ze słowackiej winiarni Macik. Tu jednak jest mowa o innej winiarni i innym winie.
      W opisie winifikacji wina z Macik Winery pisze Pan o dodaniu trzech puttonów aszú, na fotografii widać etykietę z 4 puttonami a w podsumowaniu wino jest określone jako samorodne.
      Pozdrawiam.

  3. Ciulis on 07/04/2015 at 12:47

    Dziękuję za uwagi, naniosę poprawki.
    Pozdrawiam

    • Gabriel Kurczewski on 08/04/2015 at 15:07

      Pozdrawiam. :)

Cytaty

Zadanie na następne 10 lat: odkleić winu etykietkę snobizmu, zerwać mu gębę obiektu aspiracyjnego, oswoić je jako rzecz codzienną. — Ewa Wieleżyńska, Magazyn Wino, 2 (50), 2011

Weather forecast by WP Wunderground & Denver Snow Plowing

istanbul oto çekici oto çekici oto çekici oto kurtarma
beylikdüzü escort,