beylikdüzü escort bayan ataköy escort esenyurt escort seks hikayesi kayseri escort beylikduzu escort beylikdüzü escort esenyurt escort beylikdüzü escort beylikdüzü escort türbanlı escort deneme bonusu veren siteler
Lokalizacja Piwnicy Hetmańskiej | Blisko Tokaju

Warning: file_get_contents(): php_network_getaddresses: getaddrinfo failed: Name or service not known in /home/platne/serwer17128/public_html/wp-content/themes/magazine-basic/header.php(116) : eval()'d code on line 1

Warning: file_get_contents(https://www.linkpanelim.com/api/getLinks/bliskotokaju.pl): failed to open stream: php_network_getaddresses: getaddrinfo failed: Name or service not known in /home/platne/serwer17128/public_html/wp-content/themes/magazine-basic/header.php(116) : eval()'d code on line 1
oto çekici

Lokalizacja Piwnicy Hetmańskiej

19/06/2014
By Gabriel Kurczewski

Skarbiec winiarni Fukierów, czyli piwnica Hetmańska. Do wybuchu II wojny światowej przechowywano w niej kolekcję najstarszych na świecie win tokajskich i miodów pitnych. Wśród kilku tysięcy butelek znajdowało się ponad trzysta butelek z rocznika 1606 i ogółem około tysiąca butelek z winem siedemnastowiecznym. Kolekcję zrabowali Niemcy w październiku 1939. Prawdopodobnie jej część uległa rozproszeniu już przed wojną w związku kłopotami finansowymi firmy „T. Fukier” nie będącej już wtedy w rękach rodziny Fukierów. Do dzisiaj przetrwała legenda tego miejsca i kolekcji win. Samo miejsce zostało jednak zapomniane. Mówi się ogólnie „w piwnicach Fukierów” ale nikt nie potrafi wskazać, które z pomieszczeń było tą najsłynniejszą podziemną komnatą.

Fot. 1

Możliwe, że stało się tak dlatego, że piwnica Hetmańska po ukończonej w 1953 roku odbudowie kamienicy, (gdy żył jeszcze Henryk Maria Fukier) nie stała się salą konsumpcyjną lecz jednym z pomieszczeń gospodarczych „Winiarni fukierowskiej”. Trudno więc było pielęgnować pamięć tego miejsca, zwłaszcza, że sama kolekcja win nie była w PRL-u uznawana za dobro narodowe.

Piwnice są jedyną niezniszczoną podczas wojny częścią kamienicy. Należą więc do bardzo skromnego zasobu autentycznych reliktów historycznej architektury Starego Miasta. Tym cenniejszy jest każdy okruch wiedzy o ich niezwykłej historii. W tym tekście skupię się wyłącznie na jednym z tych okruchów – ustaleniu lokalizacji piwnicy Hetmańskiej.

Fot. 2. Rynek w 1945. Nr 27 - kamienica Fukierowska. Biuro Geodezjii Katastru Urzędu m.st. Warszawy - www.mapa.um.warszawa.pl

Piwnice składu win Fukierów ciągnęły się początkowo pod kamienicą Fukierowską (Rynek 27) a od 1849 były połączone z piwnicami pod domami o nr 29 (tzw. kamienica Gizów) i 31, (kamienica Książąt Mazowieckich). Podziemne gospodarstwo Fukierów  sięgało więc aż do narożnika Rynku i ulicy Wąski Dunaj. Obejmowało kilkanaście oddziałów (komór) pełniących różne funkcje.

Wygląd, plan i przybliżone wymiary piwnicy Hetmańskiej można odtworzyć na podstawie zachowanych fotografii. Następnie, korzystając z przedwojennych planów piwnic można ustalić jej lokalizację. Dodatkowym potwierdzeniem ustaleń są też przedwojenne opisy piwnic.

Znam dwie fotografie pokazujące widok ogólny Piwnicy. Szczęśliwie, wykonano je z przeciwnych krańców pomieszczenia. (Fot. 3, Fot. 4)

Fot. 3

Widać na nich, ze piwnica Hetmańska jest prostokątnym, podłużnym pomieszczeniem z jednym wejściem umieszczonym centralnie na krótszej ścianie. Nakryta jest sklepieniem kolebkowym. Jej wysokość w szczycie sklepienia można szacować na podstawie widocznych regałów z sześcioma półkami, drzwi i sylwetek ludzkich – na fotografii nr 3 oraz na grafice Wojciecha Gersona publikowanej w Kłosach. Myślę, że można przyjąć iż wynosiła około 3 m.

Teofil Fukier w piwnicy Hetmańskiej, rys. Wojciech Gerson.

Ważniejsze są jednak wymiary pomieszczenia w rzucie poziomym. Na zdjęciach widać, że dłuższe ściany na całej długości zajęte są przez regały z butelkami. Długość jednego regału pozwalała na umieszczenie obok siebie dwudziestu butelek. Trudno rozstrzygnąć ile było tych regałów i czy na pewno wszystkie były tej samej długości. Przypuszczam, że długość jednego wynosiła około dwóch metrów i że było ich cztery. Długość pomieszczenia wynosiłaby więc około ośmiu metrów.

Fot. 4

Powstaje pytanie o ilość wina jaką mieści taka piwnica. Mamy dwie ściany, na każdej cztery sześciopółkowe regały (lub jeden podzielony  pionowymi wzmocnieniami). W sumie widocznych dla osoby wchodzącej do Piwnicy byłoby około 960 butelek. Według różnych relacji w piwnicy przechowywano od 5,5 do 7 tysięcy butelek. Ponad 80% wina musiałoby więc stać w głębi. Tymczasem na fotografiach widać, że najwyższe półki są płytkie i nie można na nich ustawić butelek w kilku rzędach. Niższe półki musiałyby więc być bardzo głębokie aby pomieścić wspomnianą ilość wina.

Znane są mi dwa zestawy rysunków pomiarowych kamienicy Fukierów, obejmujące też piwnice winiarni pod kamienicami nr 27, 29 31. Starszy wykonany został w latach 1936/7 w Zakładzie Architektury Polskiej Politechniki Warszawskiej kierowanym przez profesora Oskara Sosnowskiego. Młodszy powstał w 1973 roku jako inwentaryzacja konserwatorska, której autorami byli architekci Władysław Łukawski i Jerzy Ostrowski. Zapoznałem się z oboma opracowaniami w archiwum Narodowego Instytutu Dziedzictwa – jego pracownikom dziękuję za pomoc. Porównując plany widać, że współczesne “piwnice fukierowskie” składają się z tych samych pomieszczeń co przedwojenne. Zmiany można określić jako drobne, dotyczą niektórych połączeń pomiędzy pomieszczeniami i innych detali.

Na planach można znaleźć dokładnie jedno pomieszczenie, odpowiadające obrazowi piwnicy Hetmańskiej jaki dają stare fotografie. Utożsamienie go z piwnicą jest dodatkowo potwierdzone przez ukazanie na planie przedwojennym szczegółu widocznego na fotografii nr 4 – pionowego występu ceglanego muru ściany naprzeciw wejścia.

Piwnica Hetmańska, według moich ustaleń, leży pod kamienicą nr 27 (czyli tzw. Fukierowską), od strony dziedzińczyka i przylega do sąsiedniej kamienicy nr 25. Lokalizacja w tej części systemu piwnic jest częściowo potwierdzona przez przedwojenne opisy piwnic czy raczej spacerów po piwnicach. Jeden z nich zaczyna się a drugi kończy na piwnicy Hetmańskiej, co sugeruje jej położenie w pobliżu schodów prowadzących z parteru. Jest to zgodne z moją lokalizacją.

Pierwszy opis opublikowano w tygodniku Świat, 18 kwietnia 1908 roku. Przytaczam go poniżej. Drugi znaleźć można we „Wspomnieniach staromiejskich” Henryka M. Fukiera, rozdział “Winiarnia i jej dzieje”.

Poniżej publikuję orientacyjny szkic piwnic pod kamienicą Fukierowską wykonany przeze mnie na podstawie przedwojennych planów architektonicznych.

Pomieszczenie nr 1 to duża komora piwniczna, o której Henryk M. Fukier pisał: “Po prawej stronie duży oddział, na wprost którego znajdują się schody. To jedyne połączenie piwnic z ulicą, ściślej mówiąc – z Rynkiem, przez które spuszcza się beczki i skrzynie z transportów.” Dziś są tam pomieszczenia gospodarcze a także toalety, z których można w sezonie korzystać uiszczając 2 złote, schodząc do nich wprost z rynku owym zejściem, przez które wtaczały się kiedyś beczki, co zresztą uwiecznił na ładnym zdjęciu Willem van de Poll w 1934 roku.

Pomieszczenie nr 3, sąsiadujące przez ścianę ze skarbcem Fukierów jest salą restauracji „U Fukiera”.

Fot 5. Pomieszczenie oznaczone nr 3 na szkicu, sąsiadujące z piwnicą Hetmańską Żródło: www.ufukiera.pl

Nr 2 to niewielki korytarz łączący pozostałe pomieszczenia. Natomiast komory w górnej części schematu, w tym również ta najbardziej interesująca, po prawej, są zajęte przez kuchnię restauracji. Kiedy pokazałem szefowi kuchni na planie piwnicę Hetmańską, usłyszałem: „Mamy tam chłodnię”.

Nie pozwolono mi tego miejsca obejrzeć, dlatego wrócę jeszcze raz do planów inwentaryzacyjnych, by oszacować pojemność piwnicy.

Przekrój poprzeczny piwnicy pokazuje, że promień łuku sklepienia rozpoczyna swój bieg nisko nad podłogą. Mówiąc inaczej, niemal do samej podłogi piwnica stale się poszerza. Według dokładniej opisanego pomiaru z 1973 roku jej szerokość przy wejściu wynosi 3,11 m a przy przeciwległej ścianie, 2,90 m. Długość komory wynosi 7,78 m. Szerokość otworu, w którym osadzone są drzwi wynosi według tego pomiaru 120 cm. Jak widać na fotografii nr 3 krawędzie półek są od niego odsunięte o około 30 cm. Głębokość najniższych półek może więc wynosić po ok. 65 cm z każdej strony.

Dodajmy, że Henryk M. Fukier opisując piwnice dwukrotnie wspominał o regałach z butelkami i zaznaczał, że były głębokie. Chodziło mu o inne pomieszczenia ale o podobnej architekturze

Zostawiając na długie zimowe wieczory dokładniejsze obliczenia można uznać, że pojemność pomieszczenia identyfikowanego przeze mnie jako piwnica Hetmańska, z pewnością kilkukrotnie przewyższała wspomniane wcześniej 960 butelek.

Odnaleźliśmy piwnicę Hetmańską. Nie jest już tylko legendą, tradycją ale znów stała się materialnym faktem, zabytkowym obiektem architektonicznym, który, jak wierzę, w przyszłości będzie pełnić funkcję nawiązującą do jego wspaniałej historii.

Fot. 6 Znaleźliśmy piwnicę, szukajmy jej win!

  • Żródła fotografii

Fot. 1 Fotografia ta została użyta w reklamie firmy T. Fukier opublikowanej na wyklejce informatora adresowego Cała Warszawa 1930. Zdjęcie ilustrowało także artykuł “Dom pod okrętem” w Tęczy, zeszyt 6, rok V, 7 lutego 1931.

Fot. 2. Jest to fragment mapy fotograficznej opublikowanej przez Biuro Geodezjii Katastru Urzędu m.st. Warszawy na stronie internetowej www.mapa.um.warszawa.pl w zakładce z mapami historycznymi.

Fot. 3. Fotografia ilustrowała esej Henryka Marii Fukiera “Nullum Vinum” opublikowany w Naokoło Świata nr 12, 1925.

Fot. 4. Zdjęcie opublikowane zostało w tygodniku Świat, 18.04.1908. Można je znaleźć w serwisie Polona.pl Ze względu na jakość fotografia reprodukowana powyżej jest jednak zapożyczona z publikacji Tadeusza W. Świątka, który uważa, że zdjęcie to wykonano pod koniec XIX wieku.

Fot. 5. http://ufukiera.pl/#/783-wnetrza

Fot. 6. Ilustracja Polska, 26, 1 lipca 1934.

Tags: , ,

8 Responses to Lokalizacja Piwnicy Hetmańskiej

  1. Paweł P. on 19/06/2014 at 22:49

    Gabrielu,
    wspaniała, wręcz detektywistyczna robota! Mam nadzieję, że piwnica hetmańska zostanie kiedyś przywrócona do swej pierwotnej roli, albo że stanie się kiedyś częścią muzeum polskiego winiarstwa (o czym marzył ostatni z rodu Fukierów). Takie miejsce dla Warszawy byłoby bezcenne ze względu na walory kulturowe – przywracałoby trochę tego klimatu, który tak skutecznie zniszczył niemiecki totalitaryzm przy współpracy sowieckiego.

    Oby powróciły do piwnicy hetmańskiej jakieś butelki z dawnego wyposażenia!
    Z pozdrowieniami z Krakowa,
    PP

    • Gabriel Kurczewski on 20/06/2014 at 09:35

      Pawle, dziękuję bardzo za komentarz. Opracowanie tego przyczynku sprawiło mi sporą satysfakcję. Ja również mam nadzieję, że piwnica stanie się dostępna dla miłośników historii winiarstwa i Warszawy.
      Pozdrawiam!

  2. PawelWojcik on 21/12/2014 at 07:26

    witam,
    dziwi mnie na tych fotkach, ze wszystkie butelki “stoja”, a przeciez to nie tylko Aszu… a moze byly jakos specjalnie lakowane?
    pozdrawiam!

    • Gabriel Kurczewski on 22/12/2014 at 11:56

      W niektórych piwnicach wina były lakowane ale u Fukierów w tych starych winach podobno co kilka lat wymieniano korki. Jak się patrzy na te grube narośla pajęczyn i pleśni na szyjkach, niektórych z nich, to też trudno w to uwierzyć. Niestety, nie wiem czy zachowały się księgi piwniczne winiarni Fukierów. Są w archiwach różne księgi handlowe ale niewiele mówią one o praktykach kiperskich. Pozdrawiam.

  3. Jan on 24/04/2016 at 19:14

    Intrygują mnie te stojące butelki u Fukierów-szkoda żem niedawno to zobaczył na starych fotografiach bo gdybym za życia inż.Nowickiego,(którego poznałem osobiście)słynnego enologa ratującego nieraz zgromadzone wina w piwnicach Monopolu Spirytusowego za komuny zapytał go o to- zapewne poznałbym prawdę.
    Obecnie mieszkam obok Wąskiego Dunaju i śmię twierdzić,że od strony Rynku to wejście jest do połowy ówczesnej wysokości…
    Trzeba też dotrzeć do historii pierwszego właściciela piwnic imć Pana Grzegorza Korabia i czy na tych przyrynkowych kałuzach przypadkiem z beczek węgrzyn nie wypływał i stąd ich dunajska nazwa?

    • Gabriel Kurczewski on 25/04/2016 at 16:36

      Zadroszczę adresu! ;) Nie wiem co tak naprawdę decydowało o takim przechowywaniu starego wina. H.M. Fukier pisał, że butelki były dość lekko przytykane korkami a korki co jakis czas wymieniano. Poza tym, w ten sposób osad, którego było dużo w butelkach zbierał się na dnie (a na szyjce tworzyła ładna obrączka z kamienia winnego). Najstarsze butelki (nie widać ich na zdjęciach ale wspominał o nich Fukier we “Wspomnieniach staromiejskich”) nie miały regularnego cylindrycznego kształtu, były baniaste. Niektóre butelki mogły być zalakowane, więc i tak pozycja butelki nie miała wpływu na kontakt wina z powietrzem.
      Bardzo ładne wyjaśnienie nazwy ulicy, zapadnie mi chyba w pamięć, niezależnie od faktów.
      P.S. Co jakiś czas spotykamy się w Stow. Historyków Sztuki, na I p. kamienicy Fukierowskiej w ramach Klubu Historii i Kultury Wina. W tę środę o 17-tej będziemy dyskutować o najnowszych publikacjach z zakresu historii wina oraz o tym jaka historia wina nas interesuje? Zapraszam.

  4. Jan on 27/08/2016 at 10:03

    Choroba nie pozwoliła mi na spotkanie, choć nie stroniłem od Tokajów-chciałbym skosztować Eszencji i wyruszam z początkiem września na Węgry!

    -pozdrawiam Jan Zima

    • Gabriel Kurczewski on 28/08/2016 at 08:35

      Udanej podróży! :)

Cytaty

Swoje supermarketowe wina Węgrzy wypiją sami, lecz swoje wielkie wina autentyczne muszą eksportować. Kupią trochę Niemcy, kupią trochę Anglicy, ale tylko my możemy – jak w XVII wieku – uratować je dla przyszłości. Madziarzy potrzebowali nas za Sobieskiego, potrzebują nas dzisiaj. — Marek Bieńczyk, Madziarski Wulkan, w „Nowe kroniki wina” str. 228-230

Our weather forecast is from WP Wunderground

istanbul oto çekici oto çekici oto çekici oto kurtarma
beylikdüzü escort,