Zapraszam do spędzenia dwóch przedwiosennych dni wśród najlepszych win Węgier. Wspólnie z Rafa-Wino i biurem turystycznym Wactur organizujemy dwudniową wycieczkę dla pasjonatów win, podczas której wpadniemy na pół dnia do najdynamiczniej rozwijającej się wioski winiarskiej Tokaju – Mád. Następnego dnia rano pojedziemy do Budapesztu i cały dzień będziemy uczestniczyć w niezwykłym wydarzeniu, jakim jest VinCE. Wyjazd 28 lutego, powrót do Polski nocą z 1 na 2 marca. Tutaj można znaleźć szczegółowy program.
VinCE to węgierskie czasopismo winiarskie, które jest organizatorem wielkiego festiwalu win. Nazwa oznacza skupienie uwagi na winach Europy Środkowej. Najważniejszym krajem winiarskim Europy Środkowej są zaś dla ludzi z VinCE, oczywiście Węgry. Na trzydniowej imprezie odbywającej się w pięciogwiazdkowym hotelu Corinthia w centrum Budapesztu, swoje wina pokazuje ponad 100 winiarni z wszystkich stron Węgier oraz goście spoza tego kraju. Według organizatorów w sumie będzie można zdegustować około 1000 różnych win. Na imprezie prezentować mogą się wyłącznie te węgierskie winiarnie, które zostały ocenione na cztery lub pięć gwiazdek przez panele degustacyjne VinCE. Każdy, kto chociaż trochę interesuje się węgierskim winiarstwem zgodzi się chyba, że lista wystawców jest imponująca.
Oprócz całodniowych degustacji, na festiwalu odbywa się wiele warsztatów i seminariów, często udziałem bardzo znanych postaci świata win. Na festiwalu gościli m.in. Steven Spurrier i Jancis Robinson. Trzy lata temu jedno z seminariów poświęcone było porównaniu słodkich win z Tokaju i Sauternes. Tokaje prezentował na nim Istvan Szepsy a wina francuskie Pierre Montégut z Chateau Suduiraut.
W tym roku seminaria poprowadzą m.in. Clive Coates MW, Elizabeth Gabay MW, Caroline Gilby MW, Charles Metcalfe, Tom Stevenson. Jak widać organizatorzy VinCE mają dobre połączenie z Wielką Brytanią, co może mieć związek tym, że ich pismo jest kontynuacją wydawanej przez kilka lat węgierskiej wersji brytyjskiego miesięcznika Decanter.
Organizatorzy piszą o VinCE: “Paradise for wine-lovers. Must for professionals” i trudno się nie zgodzić, że tak jest, jeśli tylko interesujemy się winami węgierskimi.