Spędziłem wczoraj bardzo przyjemnie dzień w Krakowie, na targach Enoexpo 2012, podczas których ogłoszono wyniki konkursu na winiarski blog roku czasopisma „Czas wina”. Jak się okazało, strona „Blisko Tokaju” w oczach oceniających ustępowała tylko Kontretykiecie Kuby Janickiego. Otrzymałem dyplom z autografami zacnych jurorów, trochę braw i karton wina. Wyróżnieniem nagrodzono też blog dr Pawła Polaka Winne tradycje w kulturze polskiej, na którym często pojawiają się historyczne wątki tokajskie.
Fot. domwina.pl
W głosowaniu czytelników najwięcej punktów zdobył blog Dotrzechdych.pl. Blog Lampka wina zajął wysokie miejsca w obu klasyfikacjach i jego autor otrzymał specjalne wyróżnienie za wyjątkowo dobry stosunek jakości do popularności.
Nasza blogowa uroczystość poprzedzała bezpośrednio moment przyznania tytułu Człowieka Roku 2012 „Czasu Wina” Patricii Atkinson, Brytyjce, która w 1990 przeprowadziła się z mężem na wieś w południowo-zachodniej Francji. W nowym miejscu musiała sprostać wielu wyzwaniom, również w życiu osobistym. Jak mi powiedziała wpisując dedykację: „na początku wszystko szło źle”. Dziś jednak nazywa się ją „kobietą sukcesu”. Nieoczekiwanie, została cenionym francuskim winiarzem a do tego autorką bestsellerowych książek.
Fot. domwina.pl
Przed południem blogerów zaproszono na spotkanie z red. Wojciechem Gogolińskim poświęcone warsztatowi winiarskiego publicysty internetowego uzupełnione degustacją znakomitych win austriackich z winiarni Haider. Można je kupić w firmie Rafa, z którą ostatnio podjąłem współpracę.
Poza tym, na targach działo się bardzo dużo. Dwugodzinna prezentacja win wegierskich odbywała się w osobnej sali. Nie mogłem niestety spędzić w niej dużo czasu. Nie spróbowałem tym razem egerskich win St Andrea ani linii Dominium z winiarni Pannon Tokaj. Partnera w Polsce wciąż szuka Sauska. Nadrobiłem więc zaległość z marca, kiedy to na degustacji Furmint and Friends przegapiłem większość win z tą etykietą i skosztowałem 6-puttonowego Aszú zrobionego w 2003 roku przez Janosa Arvaya. Spróbowałem też tradycyjnych, tzw. starostylowych, tokajów Mihály Hollókői, które sprowadza prosto z Tállya mieszkający w Rumii Péter Illésy.
Dziękuję organizatorom konkursu za zaproszenie mnie do udziału. Wyróżnienie sprawiło mi sporą przyjemność.
Serdecznie gratuluje
Dziękuję i pozdrawiam.
Gratuluję! Na zdrowie!!
Na zdrowie!
gratulacje
pozdrawiam
WItam! Dziękuję. Oglądałem wczoraj Pana na Zakorkowanych. Ciekawe.
Raz jeszcze – publicznie tym razem – serdecznie gratuluję! To bardzo zasłużone wyróżnienie!
Dziękuję Alicjo!
Gratulacje!
Dziękuję! Zwycięzca konkursu i oba blogi wyróżnione sporo uwagi poświęcają winom węgierskim.