Wytrawny Mád Furmint 2011 jest kolejnym projektem promującym Mád jako znak wysokiej winiarskiej jakości i miejscowość najpełniej potwierdzającą legendarną sławę Tokaju.
Wokół Mád leżą winnice uważane za najlepsze w regionie. Każdy tokajski winiarz pochwali się przed nami choćby ułamkiem hektara ziemi na słynnych stokach: Szent Tamás, Király-hegy, Betsek lub innych, niewiele im ustępujących.
Winiarze z Mád koncentrują uwagę na glebach w swoich winnicach, przeważnie gliniastych, bogato utkanych skałami pochodzenia wulkanicznego. Mineralny charakter stanowi znak rozpoznawczy win z Mád ale nie jest to jedyny atut tamtejszych win: bogatych, złożonych, o mocnej strukturze, często też pełnych elegancji.
Dzisiejsza renoma Mád to nie tylko zasługa terroir ale i pełnych determinacji winiarzy. Ich liderem jest István Szepsy, najwybitniejszy winiarz węgierski. Szefuje on stowarzyszeniu Mádi Kör (Koło z Mád), angażuje swój wielki autorytet i całą energię w rozwój oraz promocję winiarstwa swojej miejscowości.
Mád Furmint ma popularyzować walory Mád. Ma więc być winem łatwo dostępnym (powstało 20 tys. butelek), stosunkowo niedrogim a przy tym bezkompromisowym pod względem jakości i stylu. Powstało z owoców dostarczonych z klasyfikowanych winnic przez winiarzy respektujących wysokie standardy Mádi Kör. Inicjatywa ma też zachęcić właścicieli niewielkich winnic do podniesienia poziomu produkcji. Owoce na wina z marką Mad mają być skupywane od winogrodników, którzy ograniczą wydajność do 7 ton owoców z hektara i zagwarantują wysoką ich jakość. Mają z nich powstawać redukcyjne wina ukazujące się na rynku wiosną następnego roku po zbiorach.
Specjalny charakter projektu podkreśla, użyta po raz pierwszy, nowa butelka. Jest to powiększona do objętości 0,75 l. klasyczna butelka tokajska, w ciemnym kolorze. Ma ona pomóc w promocji wytrawnych win z Tokaju, zasugerować ich wyjątkowość i związek z lepiej znanymi legendarnymi winami słodkimi. W przyszłości taka butelka będzie dostępna dla wszystkich tokajskich winiarzy.
Wino ma kolor słomkowy. Jest silnie aromatyczne, świeże, owocowe. W ustach pełne, zrównoważone, pociągające. Owoc, mineralność i kwasowość osiągają harmonię, również w długim posmaku. Nie przypomina o sobie alkohol. Wino jest przyjemne, dość złożone, intrygujące. Jest bardzo dalekie od ekstremalnej kwasowości lub mineralności niektórych furmintów. Nie nazwałbym go też winem dekoracyjnym. Sprawdziło się przy kaczce w sosie śmietanowym. Popijałem je przeze cztery dni i utrzymywało jakość.
Myślę, że wino może spełnić swoje zadanie. Mocno utkwiło mi w pamięci i kieruje uwagę w stronę Mád – dokładnie tak, jak życzył sobie producent (którym jest winiarnia Szent Tamás).
P.S. Na rynku jest już także półwytrawne wino ‘Mád Hárslevelű 2011′ i nie jest to jeszcze koniec serii…
Wygodne, ładne i szczelne zamknięcie.
i rozumiem, że do dostania jedynie na Węgrzech
A spróbowało by się … Ta kaczka też zabrzmiała wytrawnie
Sie przywiezie, sie spróbuje
Wino ma “trafiać pod strzechy” ale jak tam jest z jego dystrybucją, to szczerze mówiąc nie wiem.
Ano właśnie. Tak czy owak już sobie kubki smakowe ostrzę na to nowe wytrawne