Chociaż w lecie 1939 roku wojna „wisiała w powietrzu”, importerzy win węgierskich energicznie pracowali. Może w niespokojnym czasie konsumpcja win rosła i mieli ręce pełne roboty? Może liczyli na pokój albo uspokajały ich dobre stosunki Węgier zarówno z Polską jak i z Niemcami?
Historii dał się zaskoczyć np. Norbert Lippoczy, działający w Tarnowie, gdy w połowie sierpnia samolotem udawał się do Budapesztu i Tállya, żeby zorganizować kolejny transport win ze swych rodzinnych winnic. Zaalarmowany fatalnymi wieściami wracał pospiesznie w ostatnich dniach sierpnia pociągiem przez Lwów (żeby ominąć nieprzyjazną Słowację) i jeszcze tam na dworcu kolejowym uzgadniał z przypadkowo spotkanym krakowskim kupcem odkupienie części jego win. Kilka dni później sprawy te straciły aktualność a Norbert Lippoczy uciekał z rodziną na wschód. W jego życiu miał się wkrótce rozpocząć długi epizod opisany później w książce „Zapiski z gułagu”. Do produkcji tokajów i handlu nimi już nigdy nie powrócił. Nie on jeden. Wraz z wojną skończyła się cała epoka w historii Tokaju. Najpierw własność i życie potracili “niearyjscy” winiarze i kupcy. Parę lat później winnice odebrano pozostałym „wyzyskiwaczom”. Wino królów stało się na wiele lat winem proletariuszy.
Oto pamiątka ostatnich miesięcy tamtej przedwojennej epoki. Na kilkadziesiąt dni przed niemiecką inwazją krakowski importer wysłał transport wina do klienta w Jarosławiu. Rachunkowi towarzyszył list, który reprodukuję poniżej (rozwijając skróty aby ułatwić lekturę). Oprócz uniżonego szacunku dla nabywcy, jest w nim szczera satysfakcja z zawartej transakcji, wiara w zniewalająco wysoką jakość swojego towaru i „zawodowy” kupiecki optymizm.
Aranyi
Hurtowne Składy Szlachetnych Win z winnic Tolcsva-Mád-Tokaj Piwnice tranzytowe Kraków XXII. Adres biura: Kraków Mostowa 10 Telefon 167-67 P.K.O. 407.512 i 413.984Kraków, dnia 12 czerwca 1939 r.
Wielmożny Pan Otton Polz Jarosław
Za łaskawie udzielone nam zlecenie uprzejmie dziękując, przesyłamy w załączeniu rachunek na wysłane pod adresem Wielmożnego Pana wino, z uprzejmą prośbą o łaskawie zgodne z nami księgowanie.
Uprzejmie nadmieniamy, że przesłane wino jest jakości bezwzględnie doborowej, mamy więc niepłonną nadzieję, że zachęci to Wielmożnego Pana do zaszczycenia nas i nadal Swymi cennymi zleceniami i to nie tylko na te, ale i na inne gatunki naszych win.
Dla uniknięcia ewentualnych niedokładności przy księgowaniu, prosimy wpłaty łaskawie kierować na nasz adres wprost, nie wręczając takowych dla nas nikomu, a więc nawet zastępcy, nikogo bowiem do inkasa dla nas gotówki nie upoważniamy.
Licząc na dalsze cenne względy Wielmożnego Pana, kreślimy się do Jego usług zawsze chętnie gotowi.
Z poważaniem za kierownictwo biura:
[podpis nieczytelny]