beylikdüzü escort bayan ataköy escort esenyurt escort seks hikayesi kayseri escort beylikduzu escort beylikdüzü escort esenyurt escort beylikdüzü escort beylikdüzü escort türbanlı escort deneme bonusu veren siteler
Spacery w winnicach | Blisko Tokaju
oto çekici

Spacery w winnicach

01/04/2011
By Gabriel Kurczewski

w winnicy HetszoloNawet podczas pierwszej krótkiej wizyty w Tokaju warto znaleźć nieco czasu na spacer wśród winnic. Nie musi się on łączyć ze szczegółowym oglądem gleby, identyfikacją kamieni i zliczaniem gron na krzewach. Położone na łagodnych stopkach winne ogrody są malownicze i romantyczne. Można wśród nich znaleźć wiele miejsc nadających się na piknik.

Oczywiście – i na szczęście – winnice to przede wszystkim pola uprawne. Nie zawsze panuje w nich spokój i cisza. Nie należy przeszkadzać robotnikom. Pamiętajmy też, że winnice to czyjaś cenna własność. Nie powinniśmy w nich niczego zrywać ani wchodzić w szpalery winorośli.

Jedną z najbardziej gościnnych winnic jest Hétszőlő w Tokaju. Na spacerowiczów czekają w niej trzy oznakowane szlaki o różnej długości a przy nich stoły i ławeczki oraz tablice informacyjne (ale w jęz. węgierskim). Droga do winnicy z centrum Tokaju nie jest długa, pod warunkiem, że nie będziemy się zatrzymywać w piwnicach, które stoją rzędem naprzeciwko stacji kolejowej. U bram winnicy można zaparkować samochód. Po Hétszőlő spaceruje się po drogach wyłożonych betonowymi płytami. Stok jest łagodny w dolnej części winnicy a staje się nieco bardziej stromy w górnej. Najdłuższa z wyznaczonych ścieżek pozwala się wznieść o ponad 150 metrów. Zbliżamy się wówczas do porastających stoki Kopasz-hegy lasów. Ja spotkałem tam kiedyś zabłąkaną wśród winorośli sarenkę. Naprawdę warto się tam wybrać ze względu na widok ścielących się pod nami szeroko winnic, pofalowanych tarasów winnicy Szerelmi po lewej oraz rozciągającą się przez nami równinę węgierską z meandrującą Cisą i stawami dającymi jesienią tak mile widziane w tym miejscu mgły.

Inne miłe i łatwo osiągalne miejsce to winnica Disznókő i jej dająca cień murowana altana przy głazie, który nadał imię tej posiadłości (Disznókő znaczy dzicza skała). Znajduje się ona na stoku, około dwustu metrów za firmowym sklepem z dużym parkingiem przy drodze krajowej 37. Chyba każdy, kto odwiedza region tokajski zna to miejsce. Wspaniale widać stamtąd ucinające się u naszych stóp ostatnie wzniesienia Zemplen i rozpoczynającą się, bezkresną Wielką Równinę Węgierską. Wspaniale prezentuje się z tego miejsca masyw góry Tokaj. W dodatku otaczają nas jedne z najlepszych winnic tokajskich.

Jeżeli odwiedzamy Mád, to możemy wejść na wzgórze Świętego Tomasza (Szent Tamás). Długość spaceru zależy od tego, gdzie zdecydujemy się zostawić samochód. Z centrum miejscowości kierujemy się ku kościołowi rzymsko-katolickiemu i dalej skręciwszy w lewo, na południowy wschód ulicą Ibolya (lub ew. równoległą Kazinczy ut.) Gdy kończą się zabudowania i asfalt a zaczynają winnice skręcamy w lewo. Gliniasta droga wznosi się i lekko skręca w prawo. Gdy rozwidla się idziemy w prawo. idziemy między winnicami i po paru chwilach jesteśmy na grzbiecie. Odnajdujemy niewysoki kamienny mur a za nim kilka białych głazów, na których możemy odpocząć. Przed nami piękny widok na rozległą nieckę, wypełnioną winnicami. Wśród nich kilka uważanych za najlepsze w regionie: Szent Tamás, Becsek, podnóże Király-hegy. (Jej tarasy są z tej strony niewidoczne) a także Nyulászó, Kakas i inne. Od południa nieckę zamykają wzgórza, na których leżą winnice Disznókő, z za nich wyłania się góra Tokaj. Możliwe są  inne warianty dotarcia na to niewielkie wzgórze. Winnice poprzecinane są wieloma drogami gruntowymi, z których korzystają winogrodnicy.

W Tarcal warto odwiedzić wzgórze Świętej Teresy. Na jego szczycie znajduje się osiemnastowieczna kapliczka, niestety zdewastowana. Można tam wjechać samochodem. Zjazd z drogi głównej oznaczony drogowskazem przy wjeździe do Tarcal od strony Mad. Wjeżdżając mijamy po lewej najsławniejszą chyba tokajską winnicę Mezes Mály. Jej nazwę możemy odczytać na dachu domku robotników. Można też zostawić auto przy winiarni Gróf Degenfeld (wjazd przez bramę hotelu) i przejść się pieszo, szeroką, ubitą drogą w kierunku zachodnim. Trzystumetrowy spacer doprowadzi nas do granic Mezes Mály. Możemy teraz skręcić w prawo i przejść około 700 metrów osiągając szczyt wzniesienia. Mamy stąd ładny widok na Mezes Mály, na górę Tokaj oraz, w kierunku północnym winnice na skrajnych stokach wzgórz Zemplén (m.in. Disznókő). Stoimy w miejscu, które w 1849 roku zdobywali brawurowym szturmem polscy żołnierze walczący w Węgierskiej Wiośnie Ludów.

Można wspaniale odpocząć w winnicy nie skupiając się na jej urządzeniu ale wizyta w każdym z opisanych wyżej miejsc stanowi też okazję do zwrócenia uwagi na warunki ulokowania i sposób uprawy wyróżniających się winnic i snucia rozważań o ich winiarskim potencjale.

  • Jeśli spodobał Ci się spacer, to pomyśl o rajdzie!

Tags: , , , , , , ,

Comments are closed.

Cytaty

Zadanie na następne 10 lat: odkleić winu etykietkę snobizmu, zerwać mu gębę obiektu aspiracyjnego, oswoić je jako rzecz codzienną. — Ewa Wieleżyńska, Magazyn Wino, 2 (50), 2011

Our weather forecast is from WP Wunderground

istanbul oto çekici oto çekici oto çekici oto kurtarma
beylikdüzü escort,